28.12.2020

Promieniowanie Miłości


Nie znamy dokładnego dnia narodzin Jezusa, ale możemy bez obawy popełnienia błędu powiedzieć, że przyszedł na świat o tej porze roku. Ponieważ był wcieloną Miłością Boga, mógł zstąpić na Ziemię tylko w okresie, gdy promienie Miłości mocno otaczają naszą planetę, co ma miejsce mniej więcej o tej porze roku, w grudniu.

Wiele osób odczuwa w tym czasie coś innego, niezbyt wyraźnego i nazywa to nieco rozproszone uczucie "duchem Bożego Narodzenia". Jednak skutki Miłości promieniującej w dół są znacznie bardziej wszechogarniające niż to najbardziej zauważalne doznanie.

Promienie Miłości obdarzają odnowioną siłą tych, którzy się na nie otwierają, niezależnie od wyznawanej wiary. A kluczem do otwarcia portalu dusz, umożliwiającym wejście takich promieniowań jest czystość. Tę czystość każdy może osiągnąć dla siebie i poprzez siebie; wszystko co trzeba zrobić, to chcieć.

Promieniowania Miłości prowadzą wszystko ku lepszemu. Wzmacniają z wielkim impetem to, co porusza się zgodnie z prawami Stworzenia; ale także palą bez wahania to, co porusza się źle, cokolwiek to jest, gdziekolwiek to jest.

Tak, jak ciernie róży ranią nieostrożną rękę, tak promienie Miłości ranią, to co okazuje się fałszywe. Jest to jednak także efekt najczystszej Miłości, czyli surowego wychowania we właściwym kierunku.

I tak jak róża zdobi i perfumuje otoczenie, promienie Miłości również upiększają dusze o czystym chceniu, czyniąc je zdolnymi do dalszego emitowania tych przemienionych promieni, dla błogosławieństwa otoczenia i wszystkich tworów.


Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Więcej informacji dotyczących Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z Ruchem Graala można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com

20.12.2020

Przesłanie Świąteczne









"Mario, czy wiesz, że Gwiazda świeci nad okrywającym nas dachem?"

"Wiem, Józefie!"

"A czy wiesz też, co zwiastuje ta Gwiazda?"

"Mesjasza!"

Nieco ponad dwa tysiące lat temu, a dokładniej w 12 roku p.n.e. według naszych obliczeń czasowych, Ziemia była miejscem najbardziej niezwykłego wydarzenia wszechczasów. Nastąpiło wyjątkowe wydarzenie o niewyobrażalnej amplitudzie, unikalne od czasu istnienia całego Wszechświata. Pewnej nocy pod koniec tego roku na naszej planecie narodziła się część Miłości Bożej. Na niebie lśniąca intensywnie kometa zapowiadała wypełnienie się starożytnych proroctw, urzeczywistnienie się niezmierzonej łaski dla całej ludzkości, niewyobrażalnej dla jej zrozumienia: ziemskie narodziny Jezusa, Syna Bożego.

Przez nieco ponad trzy dekady uwaga w wielu miejscach Domu Ojca, to znaczy na różnych poziomach gigantycznego dzieła Stworzenia, zwracała się bezpośrednio tutaj: od tej pokornej nocy w Betlejem, w stajence dla owiec, aż po straszny koniec Golgoty.

Nigdy, w żadnym okresie, w jakimkolwiek miejscu, duch ludzki nie zbliży się do pełnego zrozumienia tego zjawiska, nie będąc w stanie uświadomić sobie, jak rozległa, jak ogromna była łaska udzielona  w ten sposób ludzkości poprzez narodziny tego dziecka. Co najwyżej można uzyskać - w dokładnej mierze swej szczerości - słabe spojrzenie na prawdziwy sens przyjścia Jezusa z Nazaretu.

Dopiero wtedy można pokornie zrozumieć, że Jezus zstąpił z najwyższych wyżyn do krańców Stworzenia, do sfery gęstomaterialnej, z misją ofiarowania zbłąkanej ziemskiej ludzkości możliwości zbawienia poprzez wypełnienie Jego Słowa.

Późniejszy efekt podziału okresów historycznych na przed i po Jego narodzinach, mimo że był rozległy w skali globalnej, był najmniej istotną kwestią Jego przyjścia na Ziemię, jedynie efektem zewnętrznym. Duchowe konsekwencje były znacznie większe, o wiele bardziej dotkliwe dla ludzkości. Jezus ponownie dał ludziom możliwość zbawienia poprzez nieodzowne przystosowanie się do obowiązujących Praw Stworzenia. W przypowieściach wyjaśniał, z całą cierpliwością, o działaniu tych Praw, o których wiedzy ludzkość już dawno się pozbawiła z powodu jej niezrozumiałego, dobrowolnego i trwałego odejścia od Światła. W ten sposób doszliśmy do zrozumienia, że tych Praw nigdy nie można obalić, a jedynie wypełnić.

Bez przyjścia Jezusa dokładnie w tym czasie żadna istota ludzka nie zdołałaby dotrwać do obecnych czasów z wciąż żywym duchem. Jego Słowo było skierowane do wszystkich narodów, bez różnicy, jako koło ratunkowe dla dobrych ludzi, pozwalające im bezpiecznie przejść, bez zagubienia się, do czasu ostatecznego rozrachunku ludzkości.

A kiedy wola pełna nienawiści ze strony większej części tej samej ludzkości, za pośrednictwem sług Ciemności, okryła Go cierpieniem i ostatecznie ukrzyżowała, zamordowała Go Jezusa Wcielone Słowo, odrzucając w ten sposób z pogardą zbawienie oferowane przez to Słowo, które było tak niewygodne dla nich i tylko poprzez Jego nieocenione wstawiennictwo: "Ojcze wybacz im, bo nie wiedzą, co czynią!" otrzymali możliwość zbawienia ci, którzy okażą się tego warci.

Gdyby ludzkość jako całość nie zbudowałaby w tak skrzętny sposób szerokiej drogi do zła, tak bardzo zaangażowana we wkraczaniu w kierunku otchłani, przyjście Jezusa nie byłoby konieczne. Ale aby nieliczni dobrzy nie zostali ściągnięci w dół, aby ich duchowe iskry pozostały żywe, aż do czasu Sądu Ostatecznego, Miłość Boga zechciała przyjść na naszą małą Ziemię. Przybyła aż tutaj, aby odblokować i wskazać im wąską ścieżkę prowadzącą na wyżyny, która była zbyt zniszczona i źle utrzymana, ponieważ do tego czasu była rzadko używana, gdyż została całkowicie  zapomniana i porzucona.

Żaden ludzki duch, który dzięki Słowom Chrystusa mógł dotrzeć do naszych czasów, nie ma pojęcia, ile jest winien swojemu Zbawicielowi. Żaden. Nie ma ani jednego wśród tych synów marnotrawnych, który potrafiłby dokładnie ocenić zakres udzielonej mu łaski, wskazującą drogę powrotną do domu, do Raju. Znowu jest możliwe, aby dotarł tam własnym wysiłkiem, jako oczyszczony i w pełni świadomy duch, po tym jak sprawił, że jego talent przyniósł zyski.

W rzeczywistości istnieje tylko jeden sposób, by odwdzięczyć się, jakkolwiek mały by nie był, za wspaniały dar, jaki Wszechmocny dał ludzkości w tę odległą i wczesną noc Bożego Narodzenia: starać się żyć zgodnie z naukami przekazanymi przez Jego Syna, niezależnie od tego jak zbudowane są zewnętrzne formy licznych obrzędów religijnych. Ożywić w sobie Słowa Mistrza, starając się rozpoznać Prawa, które rządzą Stworzeniem i cel naszego istnienia w nim, ponieważ tylko ci, którzy szukają... znajdą! I tylko ci, którzy kochają bliźniego swego jak siebie samego, będą mogli obchodzić Boże Narodzenie we właściwy sposób: z duszą wypełnioną radością i sercem przepełnionym wdzięcznością.

Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Więcej informacji dotyczących Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z Ruchem Graala można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com

15.12.2020

Pojęcie piękna - II




W naszych czasach panuje niemal jednomyślna zgoda co do tego, że aby w pełni zrozumieć zjawisko, to trzeba je najpierw przeanalizować wnikliwie rozumem. W przeciwnym razie wiedza nie będzie w pełni pojęta. Dopiero gdy sklasyfikowane do drobnych szczegółów przez akademicką frazeologię coś zyskuje na wiarygodności i nabiera pełnej wartości, a tym samym również jest godne uznania.

Jesteśmy tak przyzwyczajeni do tej metody "ewaluacji", tak przekonani o jej skuteczności, że nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo jesteśmy ograniczeni poddając się jej dobrowolnie i bezwarunkowo. W żaden sposób nie rozumiemy, jak ograniczone są analityczne zdolności mózgu, który jest absolutnie niezdolny - ze względu na jego własną materialną budowę - do zrozumienia zjawisk, których początek leży ponad ziemskim pojęciem przestrzeni i czasu. Nie zdajemy sobie sprawy z tego ograniczenia właśnie dlatego, że do wszystkiego używamy rozumu i to jest nasz największy błąd. W ten sposób możemy dostrzec jedynie maleńkie fragmenty gigantycznych zjawisk, tworzące zamazane obrazy, które nie są nawet bliskie rzeczywistości. Obwiniajmy siebie samych, czyli tych, którzy podnieśli korę mózgową do najwyższej ikony ewolucji człowieka, ze szkodą dla ducha. Nasza wina, bo uważnie słuchamy sztuczek rozumu, będąc całkowicie głuchymi na głos intuicji.

Weźmy na przykład dzisiejsze pojęcie piękna. Samo wspomnienie tego słowa sprawia, że obrazy pięknych krajobrazów i dźwięków Natury pojawiają się u najbardziej rozwiniętych wewnętrznie, podczas gdy w innych kształtują się tylko twarze top modelek i artystów filmowych. To nie zmierza w dobrym kierunku, tylko wstecz i w dół, ponieważ większość uważa nawet bezwstydność i zepsucie za piękno. Dzisiejsze pojmowanie piękna, z kilkoma odchyleniami, trzyma się takich właśnie koncepcji.

Oczywiście możemy powiedzieć, że Natura jest piękna. Zawsze będzie piękna, ponieważ jej formowanie nie podlega wpływom człowieka. Co więcej, Natura w pewien sposób się degraduje tylko wtedy, gdy człowiek kładzie na niej swą rękę, powodując nierównowagę w wielu formach. Widoczne dla nas piękno Natury jest jednak tylko niewielką częścią nieopisanego piękna, które panuje w dziele Stworzenia, którego materia stanowi jedynie ostatni i najgęstszy poziom.

Jeśli chodzi o fizyczne piękno, zdumiewa ogromne znaczenie, jakim się cieszy, będąc tak tymczasowe. Wystarczy tylko kilka dziesięcioleci, aby zniknęło wśród zmarszczek, zwiotczałych fałdów skóry, starczych pigmentów i siwych włosów. Jaką udrękę, absolutnie niepotrzebną i nierozsądną przynosi naturalny proces starzenia się tak wielu niezadowolonym z niego.

Kto chce żyć w otoczeniu piękna, musi je zbudować dla siebie. To nie jest trudne. Wystarczy, że dana osoba stara się żyć zgodnie z tymi kilkoma prostymi prawami natury, starając się kierować swoje myśli, słowa i czyny zawsze w konstruktywnym kierunku, w sensie dobra.

Ci, którzy w ten sposób kierują swoim życiem, są zawsze piękni. To ci (nieliczni) ludzie, którzy wydają się rozjaśniać otoczenie samą swoją obecnością i którzy magnetycznie przyciągają innych, którzy również mają dobre cechy. To mężczyźni, którzy budzą zaufanie i kobiety, które emanują wdziękiem. Piękni ludzie w najprawdziwszym sensie, młodzi czy starzy.

Ale są oni niestety wyjątkiem, coraz rzadszym. Większość ludzkości składa się z brzydkich dusz, wiele z nich okropnych, zdeformowanych przez egoizm, kłamstwa, zazdrość i nienawiść. Istoty, które w mniejszym lub większym stopniu zanieczyszczają otoczenie i odcinają powietrze wokół siebie. Są to przerażające twory, także w najprawdziwszym sensie, nawet jeśli ich oblicza w lustrze mogą być przyjemne dla oka.

W przyszłości, kiedy pojęcie piękna zostanie siłą wyprostowane, wraz ze wszystkim innym zdeformowanym przez ludzkość w jej duchowej ślepocie, Ziemię ponownie zamieszkają tylko piękne istoty ludzkie, w najpełniejszym tego słowa znaczeniu. Całe życie znów będzie piękne, będzie równie cudowne i piękne jak na początku. I jak powinno pozostać.

Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Więcej informacji dotyczącej Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z Ruchem Graala można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com

8.12.2020

Piąte przykazanie




Jest to jedno z najbardziej zaniedbywanych przykazań, dlatego, że uważa się je za łatwe do wypełnienia przez każdego dobrego człowieka. W końcu dobrzy ludzie nie są mordercami.

"Nie zabijaj!", mówi przykazanie, które z łatwością przestrzega przykładny, sumienny i obowiązkowy obywatel... Ale nie, w istocie jest ono fałszywie przestrzegane! Niewielu, bardzo niewielu uchodzi wobec niego bez szwanku.

Przykazanie jest bowiem wszechstronne, ma szerokie znaczenie, nie ogranicza się do bardziej bezpośredniej idei odebrania komuś życia. Która osoba może na przykład powiedzieć, że nigdy, przenigdy nie zabiła zaufania, jakim obdarzyła ją inna osoba? Kto jest absolutnie pewien, że nigdy nie zabił umiejętności, jaką dziecko przyniosło na świat? Albo, że nie zabił szlachetnych uczuć ojca lub matki? Kto jest absolutnie pewien, że nie zamordował bezmyślnym słowem lub nagłym gestem pragnienia i chęci swego bliźniego do wykonania pracy, która mogłaby przynieść korzyści wielu ludziom? Kto jest pewny, że destrukcyjną i bezmyślną krytyką nie stłumił wśród swych bliskich chęci stania się lepszymi ludźmi, czy pozostawienia czegoś pożytecznego na tym świecie?

Wszystko to jest bezpośrednim naruszeniem piątego przykazania, bez żadnego skutku łagodzącego. Jest to zabijanie w najprawdziwszym sensie. We wszystkich tych przypadkach, to co zawierało prawdziwe życie, zostało bez litości zabite. Nie ma znaczenia, czy ten rodzaj psychicznego mordu był złośliwy czy zawiniony, świadomy czy nieświadomy. To, co żyło, co było pełne życia, gotowe do wydania owocu, zostało zamordowane.

"NIE ZABIJAJ!" Nie będziesz zabijał niczego, co przynosi życie w jego najgłębszym sensie, mówi to przykazanie, tak lekkomyślnie ignorowane, tak beztrosko przekraczane.

Dbajmy o nasze słowa i czyny, abyśmy nie stali się winni tego piątego przykazania przez zaniedbanie lub ignorancję. Naruszenie przykazań Praw Bożych, któregokolwiek z nich, pociąga za sobą znaczącą winę, której skutki prędzej, czy później zostaną wywołane na sprawcy, poprzez nieomylne prawo działania zwrotnego. Pozostańmy zawsze uważni, zawsze czujni, czujni w stosunku do siebie samych.

Seria dziesięciu przykazań:


Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Więcej informacji dotyczących książki "Dziesięć Przykazań Bożych, Ojcze Nasz" oraz innej literatury związanej z Przesłaniem Graala można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com

1.12.2020

Czas Sądu Ostatecznego



Świat od dawna nie jest taki sam. To odkrycie nie pochodzi wyłącznie z obserwacji naszych rodziców i dziadków, typu "za moich czasów tak nie było..." odnoszących się do tego czy owego, co ich zdaniem się pogorszyło. Nie. Świat ani trochę nie jest taki sam.

W ostatnich dziesięcioleciach indywidualna istota ludzka i ludzkość jako całość była nękana rosnącą liczbą tragedii i katastrof, które stale się na siebie nakładały: strach, lęk, depresja, ataki paniki, ohydne zbrodnie, narkotyki, wypadki, trzęsienia ziemi, tsunami, erupcje, powodzie, cyklony, pożary, efekt cieplarniany, dziury w warstwie ozonowej, straszne choroby, głód, nędza, wojny, rewolucje, ataki terrorystyczne, zbiorowe niepokoje, załamanie gospodarcze, kryzys moralny...

Wieści o tych wydarzeniach niezmiennie się nasilają. Z każdym rokiem, z każdym miesiącem sytuacja coraz bardziej się pogarsza. I nie można powiedzieć, że te rzeczy zawsze istniały. Zwykle występowały osobno to tu, to tam, ale nigdy w tym samym czasie ani tak intensywnie. Na Ziemi nigdy nie było takiej kumulacji tych wydarzeń.

Co się dzieje? Jaka jest przyczyna tego rosnącego nagromadzenia tych strasznych wydarzeń? I dlaczego ludzie też nie zastanowią się nad tym głębiej? Dlaczego nie zdają sobie sprawy, że wszystkie te rzeczy stale się zwiększają, zarówno pod względem ilości, jak i intensywności?...

Faktem jest, że współczesny człowiek, który jest tak dumny ze swoich osiągnięć technicznych, nie może (lub nie chce) dostrzec wyraźnych znaków najbardziej przełomowego wydarzenia w całej historii ludzkości: Sądu Ostatecznego. Wszystko, co się dzieje i co ma dopiero nadejść, świadczy o tym kolosalnym wydarzeniu. Już kilkadziesiąt lat jesteśmy zanurzeni w Sądzie Ostatecznym. Obecnie przeżywamy jego ostatni etap.

Upłynął czas przeznaczony na rozwój istoty ludzkiej. Żyjemy teraz w czasie żniw wszystkiego, co zasialiśmy, w czasie ostatniego egzaminu, ostatecznego rozliczenia. Dlatego owoce są tak gorzkie. To, co zasadziliśmy, dojrzało. Nic innego. Obecne żniwa są jedynie wynikiem grzechów popełnionych przez ludzkość ziemską przez tysiące lat.

Zło będzie narastało pod naciskiem Sądu, coraz bardziej i bardziej, aż w końcu samoczynnie zgaśnie, wyczerpie się. Dlatego to nie świat się skończy, ale zło na świecie, pilnie w nim umieszczone i nieustannie wzmacniane przez większość ludzkości.

Dlatego obserwujemy coraz bardziej ekstremalne katastrofy naturalne, coraz straszniejsze wojny, coraz bardziej ohydne zbrodnie, coraz dotkliwsze choroby i nieszczęścia. To są towarzysze istoty ludzkiej teraz, na jej ostatniej ścieżce. Towarzyszem jest także przede wszystkim ogromne, wszechogarniające uczucie strachu, które ogarnia duszę i nie daje się niczym ukoić.

Każdy, kto chce duchowo przetrwać Sąd, musi z całej siły dążyć do duchowej doskonałości. Osoba taka musi znać prawa rządzące Stworzeniem i starać się żyć zgodnie z nimi, z całym możliwym zaangażowaniem. To jest konieczne! Nie ma innej możliwości pomocy. Po raz kolejny i po raz ostatni, to w naszych rękach jest wybór naszego przeznaczenia.


Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Więcej informacji dotyczących Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z Ruchem Graala można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com

29.11.2020

Czwarte przykazanie














Jednym z wielu aspektów, które z czasem przyczyniły się do degradacji pojęcia rodziny, była błędna interpretacja czwartego przykazania (lub piątego, w zależności od interpretacji tekstu biblijnego).

Pierwotne znaczenie to "czcij ojca i matkę", a nie "czcij ojca swego i matkę swoją" (Mk 10:19; Łk 18:20). Fałszywe wstawienie tych dwóch zaimków dzierżawczych było przyczyną wielu cierpień, których można było uniknąć, niezliczonych bólów duszy wśród dzieci, młodzieży i dorosłych, zamierzających z całą powagą wypełniać przykazania Wszechmocnego.

Przykazanie dotyczy czegoś znacznie szerszego i bardziej wszechstronnego: zachowania czci wynikającego z ojcostwa i macierzyństwa w sensie ogólnym, a nie osobistego obowiązku czczenia rodziców we wszystkich sytuacjach, które mogą działać w sposób absolutnie niegodny czci.

Na szczęście niektóre staranne przekłady Ewangelii zawierają już odpowiednią formę. Np. w tekście Mateusza nie ma zaimków dzierżawczych w odniesieniu do ojca i matki: "czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego, jak siebie samego!" (Mt 19:19); "Bóg przecież powiedział: Czcij ojca i matkę" (Mt 15:4).

Prawidłowa interpretacja czwartego przykazania wskazuje, że skierowane jest ono przede wszystkim do samych rodziców, aby zawsze pod każdym względem zachowywali w czci macierzyństwo i ojcostwo. Nie tylko w widzialnych czynach, ale także w ich myślach i uczuciach. W ten sposób czwarte przykazanie będzie również łatwe do spełnienia przez dzieci... i ze słuszną dumą.

Seria dziesięciu przykazań:


Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Więcej informacji dotyczących książki "Dziesięć Przykazań Bożych, Ojcze Nasz" oraz innej literatury związanej z Przesłaniem Graala można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com

11.11.2020

Prawo ciążenia




Trzecim filarem podtrzymującym dzieło stworzenia jest prawo ciążenia. Podobnie jak dwa pozostałe, prawo to przenika także całego człowieka: ciało, duszę i ducha.

Prawo powszechnego ciążenia odkryte przez Newtona jest tylko rozpoznanym minimalnym skutkiem tego monumentalnego prawa ciążenia, które nie ogranicza się tylko do materialnych ciał sferycznych, ale jest rzeczywiste we wszystkich poziomach i stopniach gigantycznego Stworzenia Boga.

W szerszym sensie to prawo sprawia, że po ziemskiej śmierci każdy duch ludzki wzlatuje lub opada do rejonów, do których należy, zgodnie z konstytucją swojej duszy. Dusze ciężkie i brudne obciążone wadami i skłonnościami toną po śmierci w rejonach równie gęstych i ponurych, zgodnie z ich konstytucją. Jednakże lekkie i czyste dusze, oczyszczone, przepełnione prawdziwą miłością do bliźniego i radością życia automatycznie wznoszą się w rejony jaśniejsze. Duchowo ludzie mogą być lekcy lub ciężcy, nawet jeśli nadal noszą ciało fizyczne. Sama Ziemia będzie lżejsza lub cięższa w zależności od duchowego ciężaru ludzi, którzy ją zamieszkują...

Grecki filozof Platon (427 -347 r. p.n.e.) powiedział już, że osoba bardzo przywiązana do ziemskiego świata po śmierci stanie się "ciężka" i nie będzie mogła już wzlecieć do "świata idei" zmuszona powrócić na Ziemię do nowego życia w materiach. Jest to bardzo poprawna koncepcja. Z drugiej strony, im większa tęsknota ludzkiego ducha, który opuścił Ziemię do wzniosłych i czystych rzeczy, tym lżejsza i bardziej lśniąca stanie się jego dusza, sprawiając, że automatycznie wzniesie się na należne jej miejsce, zgodne z jej konstytucją.

Tutaj na Ziemi prawo ciążenia pozwala ludziom o różnej dojrzałości duchowej na bliskie współistnienie, co nie występuje nigdzie indziej w Stworzeniu. Taka sytuacja powinna być dla nas bodźcem do ciągłego, trwałego rozwoju duchowego, abyśmy również osiągnęli poziom tych, których uważamy za bardziej rozwiniętych. Historyczny zapis takiej sytuacji miał miejsce przy okazji rozkwitu Imperium Inków, kiedy okoliczna ludność poprosiła Inków, by dołączyć do ich Imperium, jako wyraźne uznanie wyższego stylu życia tego ludu.

Trzy podstawowe prawa, które podtrzymują Stworzenie - prawo działania zwrotnego, prawo przyciągania jednorodnego i prawo ciążenia - nie działają przypadkowo i oddzielnie, ale są ze sobą powiązane. Na przykład nie jest możliwe, aby zostać uderzonym przez jakieś złe działanie zwrotne, jeśli duchowo już się jest na wyższym poziomie wynikającym z prawa ciążenia. Ale nie można też znaleźć się na wysokim poziomie, jeśli nadal ma się pociąg do niskich i złych rzeczy, ponieważ taka sytuacja jest niedozwolona przez prawo przyciągania gatunków jednorodnych. Przyciągamy to, kim jesteśmy, otrzymujemy z powrotem to, co robimy, jesteśmy na poziomie, który odpowiada temu, na co zasługujemy.

Znajomość uniwersalnych praw, które podtrzymują i kierują dziełem Stworzyciela, oraz dążenie, by żyć w nich bez ograniczeń, dostosowując myślenie i uczucia do tego, co one głoszą, stanowi najszczersze podziękowanie, jakim możemy obdarzyć Dawcę wszelkiego życia.

Seria praw stworzenia:


Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Więcej informacji dotyczących Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com

30.10.2020

Urozmaicone bałwochwalstwo














Bałwochwalstwo niestety powraca w historii ludzkości. Formy są różne, ale grzech pozostaje ten sam.

Wykroczenia wobec pierwszego przykazania są w dzisiejszych czasach tak liczne, że nie sposób ich wymienić. Są znacznie szersze i liczniejsze, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Takie wykroczenia obejmują na przykład jakąkolwiek szczególną skłonność do czegoś ziemskiego, czy to pieniędzy, władzy, zaszczytów, dóbr, przedmiotów, a nawet znanych lub nieznanych ludzi. Każdy z tych przesadnych wyborów stanowi bożka, którego twór ludzki kształtuje dla siebie i stawia w miejsce najbardziej intymnej czci, należnej tylko swojemu Bogu. I robi to w całkowicie nieostrożny sposób, absolutnie nie przejmując się poważnymi konsekwencjami tego naruszenia.

Jest ważny powód dla którego nazywamy to przykazaniem - nie jest to przypadek. Jak sama nazwa wskazuje, przykazanie jest obowiązkowe, i musimy w pełni go przestrzegać, dla naszej korzyści. Nawet jeśli w głębi duszy postrzegamy przykazanie jako niezbędną radę, nie wolno nam go ignorować. Jeśli przykazanie zostało nam dane przez Wszechmogącego, to należy je rozumieć w całości i przestrzegać w całości, bez kompromisów. Niedbałość w tym względzie jest już poważnym wykroczeniem, ponieważ wskazuje na brak zainteresowania i odrzucenie Woli Stwórcy. Woli, która ostatecznie widzi tylko szczęście i błogość istoty ludzkiej. Sprzeciwienie się tej Woli jest dążeniem do własnego nieszczęścia, to gorliwe poświęcenie się do osiągnięcia niepowodzenia.

To, co człowiek karmi swoim uczuciem podczas życia na Ziemi, pozostaje przywiązane do jego duszy i dlatego zabiera on to ze sobą w zaświaty. Kiedy doświadczenia odciśnięte w duszy są dobre i wzniosłe to podtrzymują ją na jej ścieżkach rozwoju po drugiej stronie. Jednak kiedy są niskie i bezwartościowe, to przylegają do duszy, ciągną ją w dół swoim ciężarem i wciągają do ponurych światów, uniemożliwiając rozwój i wzlot ducha. Tutaj, w gęstomaterialnym świecie, człowiek wciąż ma wybór. Nadal go ma.

Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Więcej informacji dotyczących Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z Ruchem Graala można uzyskać pod adresem email: ziemkif@wp.pl

24.10.2020

Odwaga














"Ten, kto traci pieniądze, traci dużo. Ten, kto traci przyjaciela, traci więcej. Ten jednak, kto traci odwagę, traci wszystko."

To zdanie jest autorstwa Miguela de Cervantesa (1547-1616), słynnego hiszpańskiego pisarza. Cztery wieki później widzimy, że Cervantes miał całkowitą rację, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego słowa w szerokim znaczeniu. Konieczne jest bowiem dużo odwagi i determinacji, aby zmienić swój sposób bycia, dostosować swoje wewnętrzne chcenie do istniejących Praw Natury.

Kto nie ma odwagi, by podjąć się tego koniecznego dostosowania w sobie, nigdy nie może przyczynić się do zmiany czegokolwiek na świecie, nawet jeśli uzna to za możliwe. Odwaga jest absolutnie niezbędna w wielu aspektach życia. Życie samo w sobie zawsze wymaga odwagi, aby żyć w pełni.

Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Przesłanie Graala oraz inną literaturę związaną z Ruchem Graala można zamówić pod adresem email: ziemkif@wp.pl

16.10.2020

Trzecie przykazanie





















Większość z tych, którzy znają Dziesięć Przykazań i starają się je przestrzegać, niestety prawie zawsze interpretuje je bardzo powierzchownie. Tak jest w przypadku obecnych interpretacji trzeciego przykazania. Jeśli drugie przykazanie jest najmniej przestrzegane z dziesięciu, to trzecie z pewnością następuje wkrótce potem.

Z reguły większość wierzących zakłada, że napomnienie "Będziesz święcić dzień uroczysty!" wypełnia się automatycznie wraz z uczestnictwem w danej niedzielnej celebracji religijnej. Nie zwracają nawet uwagi na imperatywną formę wyrażenia: "Będziesz święcić!".

Forma rozkazująca już sama wskazuje, że ten, kto ma święcić dzień uroczysty, jest samym wierzącym, a nie celebransem kultu religijnego. I że takie uświęcenie nie następuje przez słuchanie tego, co tam powiedziano, ale przez uważną refleksję nad słowami i próbą życia w oparciu o nie.

"Święcić" jest równoznaczne z "jak najlepiej wykorzystać". I czerpać korzyści we właściwym kierunku, przypominając sobie, wszystko, czego doświadczyliśmy w minionym tygodniu, wyciągając lekcje i ustanawiając postanowienia, jak postępować w przyszłości.

"Dzień uroczysty" niekoniecznie oznacza ścisły okres 24 godzin, ale może to być po prostu godzina odpoczynku, podczas której osoba odłącza się od codziennych zajęć, aby zastanowić się nad duchowymi ścieżkami, którymi podążała. Można to zrobić w zaciszu domowym lub, co byłoby jeszcze lepsze, w kontakcie z Naturą, która zawsze rozwija się w nieograniczonym przestrzeganiu Praw Stworzenia.

Ten, kto naprawdę święci dla siebie dzień uroczysty, w naturalny sposób staje się poszukiwaczem Prawdy, a zatem w dokładnej mierze jego szczerości w tym poszukiwaniu, również ją znajdzie. Dla takiego obietnica Mistrza spełnia się w najpiękniejszy i najbardziej naturalny sposób: "Szukajcie, a znajdziecie!"

Seria dziesięciu przykazań:


Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Więcej informacji dotyczących książki "Dziesięć Przykazań Bożych, Ojcze Nasz" oraz innej literatury związanej z Przesłaniem Graala można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com

9.10.2020

Skarby Mądrości Chińczyków














  • "Suche drewno łamie się podczas burzy, podczas gdy bambus tylko się wygina."
  • "Wielki człowiek to ten, który nie stracił serca dziecka."
  • "Wszystkie kwiaty przyszłości są nasionami dnia dzisiejszego."
  • "Nie bój się powolnego wzrostu, bój się tylko stania w miejscu."
  • "Kiedy palec wskazuje na księżyc, głupiec patrzy na palec."
  • "Nie nadrabiaj gniewem tego, czego brakuje ci w rozsądku."
  • "Wczoraj jest historią, jutro tajemnicą, dziś darem losu."
  • "Stu mężczyzn może rozbić obóz, ale do stworzenia domu potrzeba kobiety."

Seria Skarbów Mądrości:

Mądrość Skandynawów - wkrótce
Mądrość Arabów - wkrótce
Mądrość Hindusów - wkrótce
Mądrość Afrykanów - wkrótce
Mądrość Greków - wkrótce

Cytaty zostały przetłumaczone z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Więcej informacji dotyczących Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com

1.10.2020

Ramifikacje próżności














Słowem wyrażającym próżność w języku hebrajskim jest hebel, co oznacza "parę", "gęstą mgłę". Człowiek próżny z jakiegokolwiek powodu wydaje się znajdować w swojej prywatnej mgle, która pozwala mu jedynie dostrzec i docenić siebie.

Próżność jest powiązana z wieloma innymi złymi cechami. Jest matką arogancji, siostrą zarozumiałości i kuzynką pychy.

Kto cierpi z powodu pychy, nie może rozpoznać swoich wad i ograniczeń. Osoba, której dotyczy domniemanie, uważa, że jest lepsza od wszystkiego i wszystkich, mimo że nie jest, w żadnych okolicznościach. Ten, kto jest zainfekowany arogancją, zawsze twierdzi, że jest od niej wolny, ale nigdy nie omija tej wady u swoich bliźnich.

Pyszni, zarozumiali i aroganccy nieustannie pielęgnują prywatną mgłę próżności, w której pozostają zanurzeni, marząc w swoich iluzjach wynikających z fantazji. A wraz z tym ich mgła staje się coraz gęstsza, uniemożliwiając im zobaczenie i wyczucie rzeczywistości życia, które pulsuje wokół nich.

W ten sposób pozbawiają się szerszego rozpoznania, które mogłoby pomóc im zobaczyć siebie takimi, jakimi są naprawdę. Dzięki prawidłowej samoocenie byliby w stanie przemodelować swoją osobowość dotkniętą odrętwieniem - póki jest na to czas.

Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Przesłanie Graala oraz inną literaturę związaną z Ruchem Graala można zamówić pod adresem email: ziemkif@wp.pl

24.09.2020

Oczyszczone ognisko myśli















Każdy, kto próbował zrozumieć działanie uniwersalnych praw, z pewnością zauważył kluczową rolę, jaką myśli odgrywają w kształtowaniu przeznaczenia. A kto docenił ich znaczenie, z pewnością stara się emitować tylko czyste myśli. Stopień tego rozpoznania jest jednak bardzo zmienny. Jest on wprost proporcjonalny do wysiłków, by zachować czystość myśli w każdym aspekcie życia, nigdy nie odchylając się od tego.

W Przesłaniu Graala, W Świetle Prawdy Abd-ru-shina, w niektórych rozprawach pojawia się następujące wezwanie: "Utrzymujcie w czystości ognisko swych myśli, w ten sposób zasiejecie pokój i będziecie szczęśliwi!"

Ogniskiem myśli, do którego odwołuje się Abd-ru-shin, jest wewnętrzna wola człowieka, uczuciowe lub duchowe chcenie. Jeśli to chcenie zostanie utrzymane w czystości, wówczas myśli zostaną odpowiednio ukształtowane, bez żadnej sztuczności. Jest to coś zupełnie innego niż próba podtrzymywania "pozytywnych myśli" za wszelką cenę, nienaturalnie, przy intensywnym wysiłku umysłowym. Ten rodzaj wysiłku nie przyniesie jednostce wiele dobrego. Jeśli jej wewnętrzne chcenie nie zostało jeszcze dokładnie oczyszczone, wtedy prawdziwe myśli, to znaczy te, które posiadają siłę duszy, dostosują się do tego nieczystego chcenia, a zatem będą równie nieczyste.

Jednym z efektów zachowania czystości wewnętrznego chcenia jest doprowadzenie do jej generatora prawdziwego spokoju duszy. A myśli, które się stamtąd rozwijają, przynoszą wzajemność, radość i szczęście. Abd-ru-shin wyraźnie powtarza w swoim Przesłaniu Graala: "Fundamenty, na których powstanie nowa ludzkość, fundamenty, których nie możecie lekceważyć, i których lekceważyć wam nie wolno, zawarte są w tym jednym zdaniu: Utrzymujcie ognisko swoich myśli czyste!" Proste nauczanie, doprawdy proste, a jednocześnie tak potężne i przenikliwe dla możliwości kształtowania życia ludzkiego, przeznaczenia każdego...

Zwróć uwagę, że nie ma wyjątku od tego napomnienia. Abd-ru-shin nie mówi, że w niektórych przypadkach pozornej niesprawiedliwości wolno nam generować złe myśli. Nie. W rzeczywistości z punktu widzenia praw natury, wiele z tego, co uważamy za niesprawiedliwość, wcale nią nie jest. W rzeczywistości prawie wszystko. Na przykład taka czy inna osoba może stać się narzędziem, dzięki któremu powróci do nas, to co zrobiliśmy złego w stosunku do innych w przeszłości. To tylko kolejny sposób działania prawa działania zwrotnego. Jeśli jednak w takiej sytuacji karmicznego powrotu nasze wewnętrzne chcenie skłania się w niewłaściwą stronę, jeśli pozwolimy, aby pojawiło się w nas coś negatywnego, czy to niezgodność, czy bunt, odrzucenie czy gniew, boleść czy uraza, wtedy myśli wynikające z tej wypaczonej woli będą tak samo złe, a nasze przeznaczenie zostanie odpowiednio ukształtowane. Ponieważ ognisko naszych myśli nie było utrzymywane w czystości, w przyszłości nieomylnie otrzymamy bolesne skutki zwrotne. Wszystko bardzo proste.

A co w przypadku, gdy dotknęła nas prawdziwa niesprawiedliwość? Jeśli to się w końcu wydarzy, czy to z powodu ignorancji, czy niezrozumienia bliźniego, braku wizji czy złamanych obietnic, pomieszania wrażeń z uczuciami, to nie ma to znaczenia, nawet wtedy ognisko naszych myśli - nasze wewnętrzne chcenie - musi pozostać czyste. Nawet w takich przypadkach, a zwłaszcza w tych! Zawsze. Przyczyna nie jest tutaj najważniejsza, ale to, jak zachowujemy się w stosunku do tego, co nas uderza. Na każdą niesprawiedliwość można doskonale reagować ze spokojem, zdrowym rozsądkiem i efektywnością, bez konieczności formowania złych myśli lub złych wrażeń.

Nie powinniśmy karmić żadnych negatywnych uczuć w stosunku do tych, którzy skrzywdzili nas w jakikolwiek sposób, świadomie lub nieświadomie. Samo działanie uniwersalnych praw zajmie się umieszczeniem wszystkiego na właściwym miejscu. Naszym zadaniem nie jest w takich przypadkach pełnienie funkcji strażników, asystentów w wykonaniu tych praw. Działają one automatycznie, bez żadnej "pomocy" ze strony kogokolwiek, z najdoskonalszą sprawiedliwością, jak jest to możliwe tylko w prawach Bożych.

"Utrzymujcie w czystości ognisko swych myśli, w ten sposób zasiejecie pokój i będziecie szczęśliwi!"

To jest klucz do pokoju i radości, do prawdziwego szczęścia i duchowego wzlotu. Błogosławiony, kto we właściwym czasie rozpoznaje głębię tej nauki i kieruje swoim życiem ściśle według niej.

Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Więcej informacji dotyczących Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com

21.09.2020

Prawo przyciągania jednorodnego










Prawo przyciągania jednorodnego jest drugim podstawowym filarem podtrzymującym dzieło stworzenia. Tak jak w przypadku pozostałych, to prawo również w pełni przenika ducha ludzkiego. Ono po prostu stwierdza, że dany gatunek zawsze przyciąga inny równy gatunek.

Prawo automatycznie zbliża duchy tej samej natury, czy to tutaj na Ziemi, czy na innych poziomach Stworzenia. Jego działanie jest wyraźnie widoczne w podobieństwach między ludźmi, niezależnie od tego, czy chodzi o ich słabości, czy walory. Alkoholicy, palacze, oszuści, hazardziści i osoby uzależnione od seksu zawsze znajdują osoby tego samego gatunku, aby zajmować się podobnymi sprawami. W ten sam sposób ludzie wyznający szlachetne wartości również od razu rozpoznają innych podobnych, tego samego gatunku, z którymi mogą zajmować się wzniosłymi tematami.

Popularne powiedzenia: "Powiedz mi, z kim się zadajesz, a powiem ci, kim jesteś", "Każdy z równym sobie", "Każda owca ze swoim stadem" i inne podobne, powstały z nieświadomej obserwacji skutków tego prawa przyciągania w codziennym życiu.

Prawo przyciągania jednorodnego, działające w połączeniu z prawem działania zwrotnego, ma ogromne znaczenie również przy wcielaniach. Wbrew temu, co można sobie wyobrazić, we wcielaniu nie ma przypadków, tak jak nie ma przypadków w żadnym zjawisku natury. Dusza, która ma się wcielić, jest przyciągana do tego miejsca, do tej rodziny, której ludzie są z nią jednorodni. Szczególne siły przyciągania wywierają właśnie słabości i wady, ponieważ to one muszą zostać rozwiązane w nowym życiu w materii. W ten sposób każde życie na Ziemi jest wyjątkową okazją do naprawienia starych błędów, pokonywania słabości i duchowego rozwoju. Życie ziemskie jest autentycznym darem z nieba.

Prawo przyciągania jednorodnego tworzy również najbliższe otoczenie człowieka, zgodnie z rodzajem jego myśli i uczuć. To środowisko nie jest postrzegane, przez materialne oczy, ale jest doskonale odczuwalne przez tych, którzy przebywają w pobliżu danej osoby. Wielu musiało zauważyć jak dobra osoba, wewnętrznie czysta, natychmiast odświeża otoczenie, w którym się znajduje, tylko swoją cichą obecnością. Z drugiej strony na pewno nie będzie nikogo, kto nie zauważył odwrotnej i znacznie bardziej powszechnej sytuacji, w której człowiek, również tylko swoją obecnością, natychmiast kształtuje swoje otoczenie, ciemiężąc tych, którzy są w pobliżu.

To także prawo przyciągania jednorodnego sprawia, że od razu dostrzegamy w naszym bliźnim coś, co sami nosimy w sobie. A kiedy to coś jest wadą, wtedy odczuwamy silną odrazę. Widzimy wyraźnie drzazgę (wadę) w oku bliźniego, ale nie zwracamy uwagi na belkę (ta sama wada w znacznie większej skali) we własnym oku. Będzie słuszne, gdy będziemy chcieli usunąć drzazgę bliźniego, jeśli wcześniej usunęliśmy naszą belkę, w przeciwnym razie taka postawa nie jest aktem miłości, a jedynie hipokryzją.

Musimy korzystać z prawa przyciągania we właściwym sensie, zawsze utrzymując w czystości nasze myśli i naszą wolę uczucia, abyśmy mogli przyciągać tylko to, co uszlachetnia duszę i podnosi ducha.

Seria praw stworzenia:


Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Więcej informacji dotyczących Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com