24.06.2023

Depresja i inne choroby duszy





















Osoba cierpiąca na objawy depresji w mniejszym lub większym stopniu postępuje zgodnie ze standardową procedurą w poszukiwaniu pomocy. Opuszcza pierwszą konsultację lekarską z zadaniem poddania się serii badań klinicznych, które kilka dni później niezmiennie wykazują, że jest w doskonałym zdrowiu lub, że ewentualne dysfunkcje gruczołów nie mają związku z obecnymi objawami.

Według lekarzy problem wynikałby jedynie z braku równowagi chemicznej w mózgu. Lekarz stara się wyjaśnić swojemu pacjentowi z depresją - na tym etapie już z pewnym stopniem lęku i udręki - że poziom serotoniny jest nienaturalnie niski w synapsach. Że dochodzi do niepożądanego zatrzymywania tych i innych neuroprzekaźników przez neurony, co utrudnia wymianę impulsów elektrycznych między nimi.

Podczas gdy nowy pacjent z depresją próbuje wyobrazić sobie, co jest nie tak w jego głowie, kiwa głową w milczeniu, próbując przekonać samego siebie, że rozumie wszystko, co mówi lekarz. W pewnym sensie czuje się pocieszony tą niezrozumiałą diagnozą, ponieważ dla niego jest to dowód na to, że jego choroba jest doskonale znana przez nauki medyczne. Wyleczenie będzie tylko kwestią czasu; musi tylko regularnie przyjmować określony trójpierścieniowy lek przeciwdepresyjny. 

W tym miejscu należy wyjaśnić, że leki przeciwdepresyjne i przeciwlękowe faktycznie działają jak balsamy chemiczne, częściowo lub całkowicie blokując niektóre objawy. To nie przypadek, że taka pomoc jest dostępna właśnie w naszych trudnych czasach, w okresie, w którym ludzie są wstrząśnięci konsternacjami duszy.

Jednak złagodzenie objawów i poprawa jakości życia uzyskane dzięki lekom farmaceutycznym nie są dowodem na to, że nauki medyczne skutecznie znają także choroby, a tym bardziej ich prawdziwe przyczyny. Pomimo godnych pochwały wysiłków i uznanych sukcesów w leczeniu objawów cielesnych, nauka medyczna nie może dotrzeć do prawdziwego źródła tych chorób, ponieważ leży ono w duszy jednostki. Tej etiologii nie można wykryć za pomocą żadnego materialnego narzędzia.

Depresja, boleść, choroba afektywna dwubiegunowa, zespół paniki, fobie to choroby, które mają swoje źródło w duszy. Dlatego to właśnie poprzez leczenie duszy należy szukać uzdrowienia, nie zaniedbując, jak już powiedziano objawów cielesnych. Nie należy jednak wyobrażać sobie, że można leczyć duszę poprzez recepty wydawane przez mistyczno-okultystycznych uzdrowicieli, ani poprzez sesje hipnozy. A ilu jest specjalistów od umysłu sceptycznie nastawionych do samego istnienia duszy, mimo że słowo "psychiatra" oznacza właśnie "lekarza duszy". Są oni lekarzami duszy, którzy nie akceptują jej istnienia.

Osoba cierpiąca na depresję powinna w pierwszej kolejności zmienić swoje wewnętrzne dostrojenie. Osiąga się to przede wszystkim poprzez zmianę sposobu myślenia. Jej myśli powinny zawsze kierować się ku dobru jako naturalny efekt szlachetnego i życzliwego usposobienia. Z pewnością nie jest konieczne szczegółowe wyjaśnienie, czym są negatywne myśli; wystarczy zaklasyfikować do tej kategorii wszystkie te, które są niegodne istoty ludzkiej, co natychmiast uciska ich generatora i rzeźbi otoczenie.

Nie oznacza to, że należy na siłę starać się generować dobre myśli. Byłaby to wówczas nienaturalna próba, która przyniosłaby niewielki pożytek, jak w przypadku wszystkiego, co podejmujemy jednostronnie i sztucznie. W rzeczywistości jest to główna wada książek o samopomocy, które uczą pozytywnego myślenia.

Osoba cierpiąca na depresję musi rzeczywiście podjąć wielki wysiłek, aby zmienić swój sposób bycia. Ciągły i wytrwały wysiłek, aż do osiągnięcia punktu, w którym nie jest możliwe generowanie złych myśli. A jej myślenie powinno być znacznie bardziej skierowane na innych niż na siebie, unikając w nim tak chętnie używanego zaimka "ja".

Możesz być pewien, że żaden lekarz nie zarzuci ci stosowania tej prostej praktyki, oczywiście pod warunkiem, że nie porzucisz tradycyjnego leczenia. Jeśli podejmiesz poważny wysiłek w tej sprawie, ze szczerością duszy i czystością serca, stopniowo zobaczysz, jak znikają grube, ciemne zasłony, które izolują cię od radości życia. I dzięki temu poznasz poprzez własne doświadczenie znaczenie słowa "pokój".

Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.


Więcej informacji dotyczących Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com

4.06.2023

Niesprawiedliwy ból


















Ból nigdy nie jest dziełem przypadku, nigdy nie jest niesprawiedliwy. Ból postrzegany jako niesprawiedliwy jest uważany za taki tylko dlatego, że brakuje nam wizji jego prawdziwych przyczyn.

Wizja ta stopniowo zanikała na przestrzeni tysiącleci, w miarę jak ludzkość coraz bardziej oddalała się od właściwego sposobu życia, zalecanego przez uniwersalne prawa wielokrotnie nauczanego napominanego przez różnych zwiastunów i proroków starożytności. W konsekwencji staliśmy się duchowo ograniczeni i ślepi.

I to właśnie ta krótkowzroczność uniemożliwia nam dziś rozpoznanie zakresu i znaczenia Miłości kryjącej się za bolesnymi skutkami zwrotnymi, które uderzają nas raz po raz podczas naszej pielgrzymki przez światy materii. Bólu, który ostatecznie służy utrzymaniu nas przy życiu duchowym niezależnie od naszych przekonań. "[Bóg] przez cierpienie nawraca na łożu by uchronić duszę od grobu, a życie od ciosu dzidy." (Hi 33 19,18).

Moglibyśmy zrobić analogię do bardzo powszechnej sytuacji w codziennym użytkowaniu samochodu. Załóżmy, że otwieramy drzwi, a motyl lub inny latający owad dostaje się do samochodu i zaczyna walczyć z przednią szybą. Chcemy pomóc motylowi uciec, więc delikatnie uderzamy go ręką. Dla motyla sytuacja jednak jest rozpaczliwa: nie to, że utknął za szybą, której nie widzi, ale także coś próbuje go uderzyć ze wszystkich stron! Owad nie wie, że te uderzenia w rzeczywistości mu pomagają znaleźć drogę powrotną do utraconej wolności.

Podobnie jest z człowiekiem, który dobrowolnie zaplątał się w niewidzialne sieci fałszywych ścieżek, ale który okazuje się godny pomocy, dzięki swoim szczerym wysiłkom, by postępować zgodnie z przykazaniami swojego Stwórcy. Wtedy na pewno otrzyma pomoc, bez względu na to, jaka ona będzie, czy sprawi mu chwilowy ból, czy nie.

Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.


Więcej informacji dotyczących Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com