27.06.2021

Osiem błogosławieństw




Błogosławieni ci, którzy przyjmują słowo prawdy prosto, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

Nie rozgrzebujcie mych słów i nie deformujcie ich swym rozumem. W ten sposób nigdy nie dojdziecie do końca. Nie mówcie swym bliźnim, jak owe słowa na was podziałały, albowiem wasi bliźni są innego rodzaju. Wyjęliby z tego to, co dotyczy ich samych, was przy tym myląc i zwodząc!

Błogosławieni cierpliwi i łagodni, 
albowiem oni będą panować na ziemi.

Uczcie się czekać i panować nad sobą, potem pewnego razu pojawi się w was moc panowania nad ludźmi. Wasze własne opanowanie zapanuje nad innymi!

Błogosławieni cierpiący, 
albowiem oni będą pocieszeni.

Nie narzekajcie, gdy spotka was ból i cierpienie. Znoście je i bądźcie silni! Nie może się do was zbliżyć żadne cierpienie, którego nie przywołacie. Weźcie jednak z niego naukę i zmieńcie się w swych wnętrzach. Potem od was odejdzie, a wy będziecie wolni!

Błogosławieni, którzy pragną sprawiedliwości, albowiem oni sprawiedliwością się nasycą.

Jeżeli myślicie, że cierpicie nieprawem, spójrzcie na swych bliźnich i odpokutujcie wszystko, co kiedykolwiek im uczyniliście. I to nawet wtedy, gdy mniemacie, że prawo jest po waszej stronie! Nikt nie ma prawa powodować bólu i cierpienia innym! Jeżeli pod tym względem będziecie czyści, to żaden człowiek nie spowoduje bezprawnie bólu wam, albowiem zawstydzi go wielkość waszego ducha!

Błogosławieni miłosierni,
albowiem miłosierdzie ich ogarnie.

Lecz nie okłamujcie się, niech wasze miłosierdzie nie trąci fałszem. Dobrze się zastanówcie czy wasze dobre chcenie ludziom naprawdę pomaga!

Błogosławieni miłujący pokój,
albowiem oni będą nazywani dziećmi Bożymi.

Mieć w sobie spokój i przekazywać go ludziom, wymaga tak wielkiej czystości duszy, że tylko niewielu na ziemi może nazwać siebie dziećmi Bożymi. Człowiek, który ma w sobie prawdziwy pokój, pokój Boży, będzie dla swych bliźnich ulgą i balsamem, będzie ich rany leczył już tylko swą obecnością!

Błogosławieni, którzy cierpią za sprawiedliwość, albowiem ich jest królestwo niebieskie.

Cierpienie za sprawiedliwość jest cierpieniem za prawdę. Branie na siebie wszystkiego i pokonanie tego, by móc zostać prawdziwym, jest dla człowieka na jego drodze przez stworzenie tym najtrudniejszym. Oznacza to życie sprawiedliwe i prawdziwe w najmniejszych szczegółach aż do samego końca. Żąda to wiele wyrzeczeń i cierpienia. Dopiero to będzie przeżywaniem, prawdziwym przeżywaniem całej drogi człowieka przez stworzenie. Taką musi być jego droga, by mogła doprowadzić go do królestwa niebieskiego.

Błogosławieni ludzie czystego serca,
albowiem oni ujrzą Boga.

Słowa te zawierają to najwyższe, co człowiek może osiągnąć: może widzieć Boga w Jego dziełach. Serce człowieka musi być czyste i jasne jak kryształ, i żadne zmącenie nie może zasłaniać mu świata. Widzieć znaczy poznać! Człowiek, który jest czystego serca, skończył tu swe zadanie i może podążać ku Światłu!

Fragment pochodzi z niewydanej w Polsce książki "Echa minionych tysiącleci" ("From Past Millenia"). Książka ta przyjęta została w bliskim otoczeniu Abd-ru-shina - autora W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala.

Więcej informacji dotyczących Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com

13.06.2021

Iluzja kryjąca się za sportem









Sztuka sportu!... Wszędzie wychwalany i oklaskiwany, wywyższony z nadzieją na całym świecie, napawający ludzi dumą, sławiony Olimpijskimi emocjami przez narody. Jak mógłby on być szkodliwy, w jakikolwiek sposób, ktoś mógłby spytać?... Dla tych, którzy przejrzeli na oczy, obecna egzaltacja sportu jest tylko kolejnym niesamowitym przykładem tego, jak pojęcia dobra i zła są dziś kompletnie wypaczone.

Tak, sport jest szkodliwy, ponieważ jest sztuczną i jednostronną praktyką. Nie ma na celu przede wszystkim promocji i utrzymywania dobrego zdrowia organizmu, ale pokazania, kto jest najlepszy w danej dyscyplinie. Trofea, które świadczą o tych pretensjonalnych wyczynach, daremnych osiągnięciach, są niczym innym jak nowoczesną formą bałwochwalstwa.

"Ważnym nie jest wygrywać, ale rywalizować!" odpowiedzą zwolennicy Coubertina. Ale nie, to nieprawda! Dla każdego sportowca na tej planecie ważne jest, aby ostatecznie wygrać! Zawsze wygrywać, nieważne jak. Zdobyć rozgłos, zdobyć podziw, wspiąć się na najwyższy stopień podium. I nawet gdyby któryś ze sportowców naprawdę w głębi serca wierzył, że "to co naprawdę ważne to rywalizacja", a nie tylko mruczał to do siebie, gdy stracił miejsce na podium, to i tak sport byłby czymś głupim.

Jednostronny i konkurencyjny sport jest zawsze szkodliwy, nigdy nie pomógł w poprawie najgłębszej części człowieka, wręcz przeciwnie, zaszczepił w nim jedynie chęć wyróżnienia się za wszelką cenę. Ta konkurencyjność, nieustannie pielęgnowana przez setki milionów Ziemian, nie pozostała nieszkodliwa na węższe środowisko wokół nas. Przekroczyła granice stadionów i zaczęła oddziaływać na niezliczone dusze o podobnych aspiracjach. Dusze te są dosłownie nękane przez te wpływy negatywnych energii, które wymusiły na nich ciągłą potrzebę konkurowania, bez końca, aby wygrywać w życiu i wyróżniać się za wszelką cenę.

Ogólne skutki tego szaleństwa są tragiczne, ponieważ prawie wszyscy dzisiaj postrzegają siebie jako rywalizujących we wszystkim. Czasami są lojalnymi konkurentami, czasami nie - na przykład zwykły wypadek drogowy może doprowadzić do tragedii, nie mówiąc już o tym, że ruch uliczny staje się torem wyścigowym. Zwykła porażka w niewinnej grze w domino lub grze karcianej może spowodować atak serca u każdego z konkurentów. Gol zdobyty pod koniec drugiej połowy to powód do pobicia i brutalnej śmierci wśród wielkich mas zwanych "kibicami".

Wiele firm, dużych czy małych nie dąży już do ulepszenia swoich produktów i zapewnienia sobie przetrwania, ale raczej do zniszczenia konkurentów, zmiażdżenia znienawidzonej konkurencji. Wielki biznesmen powiedział nawet, że gdyby jego konkurent tonął, pierwszą rzeczą, którą zrobiłby, byłoby włożenie mu do ust węża z wodą... Takie stwierdzenia są traktowane jako powiedzenia wielkiej mądrości, maksymy głębokiej inspiracji, używane w kursach doskonalenia kadry kierowniczej.

"To, co naprawdę się liczy, to rywalizacja o zwycięstwo!" to prawdziwe motto. Narody zaciekle rywalizują ze sobą w wyścigach zbrojeń, zdobywaniu kosmosu, handlu i kulturze. Rywalizuj, zaciekle rywalizuj - to NOWY ŁAD! Wszyscy rywalizują. Nikt już nie wydaje się być zainteresowany życiem.

To rezultat konkurencji i niepohamowanej rywalizacji, konkurencyjnego świata, w którym żyjemy, którego głównym promotorem i sponsorem jest sport. Ogromny stadion planetarny, z miliardami nieszczęśliwych i... duchowo pustych konkurentów. Oto co ludzkość musi pokazać sama sobie, pod koniec okresu przeznaczonego na jej rozwój; to jest trofeum, które może triumfalnie podnieść i pokazać swojemu Stwórcy, jako owoc jej ewolucji.

Trochę marzeń od czasu do czasu nie jest niczym złym, ponieważ nie wzbudza to żadnej konkurencji. Ale podczas gdy nieliczni wciąż pozwalają sobie marzyć o nieprawdopodobnym i być może niemożliwym ulepszeniu ludzkości, większość nadal marzy o własnej wielkości, otulona iluzją swojej ważności i chwały przez sport. Wkrótce wszyscy obudzą się zbyt późno, aby zrozumieć, że zmarnowano zbyt wiele cennego czasu.

Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Więcej informacji dotyczących Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com

7.06.2021

Doga, Prawda, Życie




Te trzy słowa są bardzo znane chrześcijanom, niezależnie od kościoła, wyznania czy odłamu. Gdy je oni usłyszą, natychmiast przychodzą im na myśl zdania Mistrza, zapisane w Ewangelii Jana: "Ja jestem Drogą i Prawdą i Życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie." (J 14, 6)

Następnie ci ludzie raz po raz powtarzają w swoich sercach najszybszą interpretację tych słów: że tylko wyznawcom chrześcijaństwa uda się osiągnąć Królestwo Niebieskie i oczywiście tylko ci, którzy uczęszczają do chrześcijańskiego kościoła, do którego oni uczęszczają, mają największe szanse do dotarcia do tego Królestwa. Taka myśl nie różni się zbytnio od tych pielęgnowanych przez faryzeuszy w czasach Jezusa...

Jednakże te znaczące słowa Syna Bożego są znacznie głębsze, niż się początkowo wydaje.

Jezus był wcielonym Słowem Bożym, Miłością Boga, która wędrowała po Ziemi, nauczając, głosząc, napominając. Słowo nosi jednak w sobie, w sposób nierozerwalny prawa, które Ojciec umieścił w Swoim ogromnym Stworzeniu. Osoba, która poważnie podąża za prawdziwym Słowem Chrystusa, która stara się je rozpoznać i nim żyć; osoba, która stara się naprawdę przyswoić Je w sobie, aby stać się z Nim jednym we wszystkich uczuciach, myślach, słowach i czynach; tylko taka osoba, będzie kroczyć prawdziwą ścieżką prowadzącą do prawdziwego życia.

Zatem tylko taka osoba przyjdzie do Ojca przez Jego Miłość, którą jest sam Jezus. Dzieje się tak niezależnie od kościoła chrześcijańskiego, do którego należy taka osoba. Niezależnie od tego, czy taka osoba należy do jakiejkolwiek społeczności chrześcijańskiej i czy w ogóle jest połączona z jakąkolwiek religią lub społecznością chrześcijańską.

Na Ziemi są ludzie, którzy w swojej głębokiej miłości do Stwórcy i bliźnich szczerze starają się poznać Jego Wolę i żyć zgodnie z nią, nie mając żadnej wiedzy o Naukach Chrystusa. W swojej pokorze i duchowym wysiłku żyją o wiele bardziej w Słowie Zbawiciela niż niezliczone legiony wierzących, którzy w najlepszym razie zgadzają się słuchać tu i ówdzie interpretacji Słów Jezusa rozpamiętywanych przez jakiegoś mówcę, ale nigdy nie poruszyli się duchowo, aby poznać je naprawdę dogłębnie, we właściwym znaczeniu, a tym bardziej żyć zgodnie z nimi.

"Ja jestem Zmartwychwstaniem, Drogą, Prawdą i Życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie!"

Tylko ten, kto uwolni się od fałszywych przekonań i wszelkiego rodzaju dogmatów i naprawdę pracuje nad całkowitym wyzwoleniem swojej wolnej woli, będzie mógł również uwolnić się od pobłażania sobie i lenistwa, co pozwala jako jedyne duchowi wznieść się ponad materię. Jest to zmartwychwstanie ze świata materialnego do prawdziwego, wiecznego życia, które dokonuje się w duchowej ojczyźnie człowieka. Tylko taki człowiek odnajdzie wreszcie Drogę, Prawdę i Życie.


Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Więcej informacji dotyczących Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com