6.05.2021

Dziesiąte przykazanie

 















Jest takie słowo, które podsumowuje sposób, w jaki to przykazanie jest łamane nie tylko przez jednostki, ale także przez narody: zawiść. Z zawiści wynika najbardziej bezpośrednie przekroczenie tego prostego przykazania zapisanego przez Mojżesza:

"Nie będziesz pożądał domu bliźniego swego, bydła i niczego, co jego jest!"

Nie będziesz pożądać! Nie będziesz pragnął tego, co należy do kogoś innego! Jak walec parowy zawiść bezlitośnie przetacza to napomnienie i niszczy ludzką duszę, pożądając tego, co do niej nie należy. I to właśnie ta korozja powoduje kłótnie i nieporozumienia, bunty i rewolucje, konflikty i wojny.

Ten, kto jest poruszony zawiścią, stara się zdobyć dla siebie to, co widzi u bliźniego, i czyniąc to, zawsze będzie nieposłuszny dziesiątemu przykazaniu, ponieważ zawiść już sama w sobie stanowi owo nieposłuszeństwo. Taka osoba będzie więc zawsze w grzechu. Każda rzecz, jaką tak taki człowiek osiąga, nie sprawi mu wiele radości, a szczęście przemknie mu przez palce. Chyba że szczęście dla tej osoby oznacza podsycanie jeszcze większej zawiści u ludzi takich jak ona.

Każdy z nas żyje w generowanych przez siebie warunkach. Żyjemy w warunkach ziemskich utkanych automatycznie przez włókna naszego losu, które nieustannie zasilamy naszymi uczuciami, myślami, słowami i czynami. I to nie tylko w tym życiu, ale także w okresie poprzednich żyć, zarówno w materii gęstej, jak i zaświatach. Tylko ci, którzy nie znają lub nie akceptują prawdy o reinkarnacji, mogą zakładać, że istnieje jakaś niesprawiedliwość w przydziale warunków materialnych dla każdego z nas.

Warunki materialne, w jakich żyjemy dają nam właśnie podstawę, do doświadczenia tego, czego nadal potrzebujemy w związku z naszym dojrzewaniem i duchową ewolucją. Ludzkość powinna rozpoznać łaskę stojącą za tak niesamowitą "architekturą" i być za nią wdzięczna, ponieważ nie ma cenniejszego skarbu niż możliwość rozwoju duchowego.

Każdy z nas w którymś życiu zajmował już jakąś wpływową pozycję lub był bogaty. Tego typu sytuacja jest również częścią nieustannego uczenia się ludzkiego ducha. Dlatego oprócz tego, że zawiść jest zła, że jest grzechem, jest ogromną głupotą ją czuć do tych, którzy posiadają legalnie zarobione dobra materialne, do ludzi, którzy w poprzednich wcieleniach być może musieli doświadczać poważnych trudności, być może w życiu, kiedy my żyliśmy bardzo wygodnie, otoczeni ziemskimi bogactwami.

Oczywiście nie ma nic złego w pragnieniu lepszej ziemskiej  sytuacji i dążeniu do niej, pod warunkiem, że to nie wypływa z zawiści i nie jest to uważane za ostateczny cel istnienia człowieka. Prawdziwy, fundamentalny wysiłek zawsze musi polegać na doskonaleniu ducha. Wysiłek zmierzający do ciągłego doskonalenia się jako istoty ludzkie, abyśmy mogli pewnego dnia powrócić do naszej prawdziwej ojczyzny, tej duchowej, gdzie jest nasz początek, ojczyzny, z której wyszliśmy, jako nierozwinięte nasiona, jak opisano w przypowieści o synu marnotrawnym.

Seria dziesięciu przykazań:


Artykuł został przetłumaczony z anglojęzycznej strony na facebooku: The Day Without Tomorrow. Publikacje na tej stronie czerpią z duchowego poznania zawartego w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina.

Więcej informacji dotyczących książki "Dziesięć Przykazań Bożych, Ojcze Nasz" oraz innej literatury związanej z Przesłaniem Graala można uzyskać pod adresem email: ryszkatobiasz@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz