W połowie lat sześćdziesiątych XX wieku amerykański meteorolog Edward Lorenz odkrył coś, co go zaintrygowało.
Wprowadzał dane do komputera w celu symulacji ruchu mas powietrza i w pewnym momencie zdecydował się wpisać te dane z pominięciem kilku miejsc po przecinku, mając pewność, że różnica w ostatecznym rozrachunku będzie nieznaczna. Ku jego zaskoczeniu, niewielkie zmiany w danych wejściowych całkowicie zmieniły wzór mas powietrza. "To tak, jakby trzepot skrzydeł motyla w Brazylii spowodował tornado w Teksasie chwilę później." skomentował.
Odkrycie to stało się znane jako "efekt motyla" dając początek obszernej bibliografii, a nawet filmom. Opracowana na tej podstawie teoria, znana jako "teoria chaosu", pokazuje, że minimalne zmiany warunków początkowych mogą mieć ogromny wpływ na efekty końcowe. Z czasem naukowcy zdali sobie sprawę, że ta sama nieprzewidywalność pojawia się niemal we wszystkim, od rytmu bicia serca po notowania giełdowe.
A co "efekt motyla" ma wspólnego z myślami?... Z samym procesem generowania myśli - nic. Ale z efektami i konsekwencjami aktu myślenia - wszystko!
Myśl powstająca z uczuciowej woli jest kształtowana zgodnie z bardzo specyficzną klasą myśli, które mogą być dobre lub złe. Kiedy taka myśl się rodzi, wzmacnia podobne myśli lub jest przez nie wzmacniana, tak że poprzez łączenie tych podobnych myśli, początkowa myśl zostaje zasilona. Taka zasilona myśl, która zawsze pozostaje w związku z osobą, która ją wygenerowała, może mieć wpływ na inne osoby, których życie wewnętrzne jest tego samego rodzaju, co życie osoby, która miała pierwotną myśl.
Osoby dotknięte tymi zasilonymi myślami mogą następnie zachowywać się lub generować podobne myśli, które z kolei wpływają na wiele innych osób, aby również działały zgodnie z podstawowym gatunkiem pierwotnej myśli, w nieustannie mnożącym się skutku, którego nie można wcześniej przewidzieć.
Wszystko, co zostało spowodowane przez pierwotną silną myśl, będzie miało odpowiedni związek z inicjującym generatorem, dokładnie w takim stopniu, w jakim przyczyni się do całego łańcucha wydarzeń, powodując odpowiednią karmę. W ten sposób skutki dla pierwotnego generatora tej pojedynczej myśli będą wielorakie.
Jeśli pierwotna myśl była dobrej natury, nie ma się czego obawiać; błogosławieństwa dla jej inicjatora zostaną po prostu pomnożone. Ale jeśli myśl była nieczysta lub miała złą naturę... rezultat może być druzgocący dla tego pierwszego generatora i każdego, kto później przyczynił się do długiego łańcucha złych myśli i czynów.
Stąd jest to ogromna odpowiedzialność, którą musimy ponosić w związku z wyborem dobrego lub złego myślenia, ponieważ skutki będą się mnożyć, tak jak zasianie jednego ziarna kukurydzy daje wiele kolb kukurydzy.
Autor artykułu: Roberto C. P. Junior